środa, 28 listopada 2012

(Szwajcaria)


 " Brak poczucia humoru u Szwajcarów ma długą i poważną historię. Pewien badacz zdradził mi, że w XVII wieku w Bazylei obowiązywał zakaz śmiania się w miejscach publicznych. Oczywiście dziś już taki nie obowiązuje. Nie jest potrzebny. Szwajcarski brak poczucia humoru, podobnie jak wiele innych aspektów życia, jest zasadą, którą wszyscy sami sobie narzucają.
   Szwajcarzy uwielbiają reguły tak samo, jak Holendrzy marihuanę i prostytucję. W wielu regionach Szwajcarii w niedzielę nie można kosić trawnika czy trzepać dywanów. Na balkonach nie wolno wywieszać prania- w żadnym dniu. Po 22.00 nie można spłukiwać wody w toalecie.
  (...)
  W Szwajcarii wszystko jest reglamentowane, nawet anarchia. Regularnie raz do roku, 1 maja, zawsze o tej samej porze, anarchiści rozbijają kilka witryn sklepowych. Jak zażartował pewien Szwajcar w rzadkim przypływie dobrego humoru: "Tak, mamy anarchię. Po południu"."
            
                                                                                               Eric Weiner, Geografia szczęścia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz