poniedziałek, 19 listopada 2012

Przyroda czy nauka? Wybrać czy połączyć?

 Witam. Cały dzisiejszy dzień tłucze mi się po głowie jeden problem. I nie mam pojęcia, do której kategorii bardziej pasuje. Niech to będzie nauka...
 Otóż często słyszymy, że nauka nie współpracuje z przyrodą. Zabijamy ją wynalazkami, fabrykami. Wtedy do akcji wkraczają protestujący ludzie z ekologicznych organizacji. Ale może zacznę od początku.
 Dzisiaj na wykładzie usłyszałam jedno zdanie, które skłoniło mnie do głębszych przemyśleń- "przyroda nas zabije". Jak to zostało wytłumaczone? Ewolucja polega na tym, że słabsi umierają, walkę o przetrwanie natomiast zawsze wygrywają zdrowsi, sprawniejsi fizycznie, umysłowo i "chcący bardziej". Tak. Tylko w naszym świecie częściej jest tak, że słabsi są utrzymywani przy życiu przez tych silniejszych. Jak się okazuje już wiele lat temu tak było. Z czasów, gdy po ziemi biegał jeszcze Homo Erectus znaleziono szkielet hominida o mocno wybrakowanym uzębieniu. Tak naprawdę to o tylko jednym zębie. Wyobrażacie sobie praczłowieka bez zębów? Nie było dla niego możliwe życie w pojedynkę, ponieważ nie byłby w stanie samodzielnie się pożywić. I w momencie, gdy upośledzone pod jakimkolwiek względem zwierzęta zwyczajnie umierały, ludzie wytworzyli sobie zdolność opieki nad słabszymi. My interesujemy się innymi ludźmi i wcale nie uważamy ich za przykładowych konkurentów do miski z jedzeniem. Przynajmniej większość ludzi tak ma. Konkluzja na wykładzie była taka, że to nas wykończy. Jedyne co może nas ochronić to technologia i nauka. Jeżeli będziemy wracać do korzeni człowieka, do natury to nie damy rady i coś nas w końcu zabije. Może choroba, może coś innego, ale zniweczymy wtedy cały postęp jaki osiągnęliśmy. Technologia, nauka, a co za tym idzie pieniądze mogą więc sprawić, że odkryjemy następne sposoby, aby przystosować się do zmian jakie następują zarówno na ziemi, jak i w naszym organizmie. W końcu samo z siebie się to nie stało, że człowiek zaczął uodparniać się na różne choroby, szczepionki same się nie wynalazły, a w naszych ciałach cały czas, chociaż tego nie dostrzegamy, zachodzą zmiany, które mają za zadanie rozwijać człowieka. I możemy zniszczyć planetę, ale za to znajdziemy nową, dzięki technologiom i nauce, osiądziemy tam, rozwiniemy się i być może zniszczymy znowu. Ale my przetrwamy.
 Tylko czy cena nie jest za wysoka? Żyć kosztem planety? Nauka powinna dążyć nie tyle do znalezienia sposobu na przetrwanie człowieka, co na znalezienie sposobu na wynajdywanie coraz lepszych technologii i polepszania warunków życia ludzi bez zniekształcania środowiska. Nowoczesne i ekologiczne, nie powrót do zamierzchłych czasów człowieka pierwotnego, ale rozwój w sposób nowoczesny. Nowoczesny czyli zdrowy, dla planety i dla nas samych. Ciche, wykonane z materiałów kompozytowych samoloty, baterie słoneczne, auta hybrydowe. A świat wciąż pędzi do przodu i będzie coraz więcej nowych i nowszych wynalazków, które nam pomogą, zastąpią stare i szkodliwe.
 Myślę jednak, że ten cały wywód miał drugie dno. Nie tyle przyroda nas zabije, co my sami z własnej głupoty. Idąc do przodu i starając pogodzić naturę z człowiekiem, możemy dużo więcej.

 Pozdrawiam, S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz