niedziela, 7 października 2012

Korrida



 Dlaczego "Corrida"? Skąd przyszło mi do głowy nazwać tak to miejsce?
 Może spróbujmy najpierw odpowiedzieć na pytanie: "czym jest korrida?". Mówiąc krótko jest to popularny w Hiszpanii spektakl polegający na walce z bykiem. Przez wielu krytykowany, stanowi jednak ważny punkt w kulturze półwyspu iberyjskiego. Gdybyśmy chcieli bardziej zgłębić temat, dowiedzielibyśmy się dokładnie z jak wielu elementów składa się cały proces "tańca z bykiem". Traktowany jest w kategoriach sportu oraz elementu sztuki, obecny w Hiszpanii, Portugalii, Prowansji oraz w krajach Ameryki Południowej i Środkowej. Co ciekawe ze źródeł można się dowiedzieć, że początki walk miały miejsce w Nepalu, gdzie odbywały się na cześć bogini Kumari.
 Głównym zapaśnikiem jest matador, który posiada swój zespół- cuadrilla. W skład wchodzą dwaj jeźdźcy z pikami- picadores, oraz piesi pomocnicy- banderillieros. W trakcie każdej walki z bykiem następują trzy etapy. W trakcie pierwszego byk jest drażniony i prowokowany do ataku. Zapaśnik stara się "poznać" byka, zaobserwować jego mocne i słabe strony oraz to, z którego boku zamierza atakować. Następnie pojawia się matador, który drażni byka różowym płaszczem z żółtą podszewką. Ciekawym jest fakt, że byki nie rozróżniają kolorów, większości osób jednak wydaje się, że to właśnie kolor ich drażni, ale to ruchy wykonywane przez zapaśnika go drażnią. Następnie pojawiają się pikadorzy, którzy wbijają lancę w unerwiony garb tłuszczu na karku byka. W drugim etapie wchodzą banderillieros, którzy wbiją w okolice łopatki byka trzy zestawy banderillas- ostrych, krótkich włóczni ozdobionych kolorowymi kokardkami. Trzeci etap to śmierć z rąk matadora, który zabija wyczerpanego i cierpiącego z bólu byka wbijając krótki sztylet między kręgi szyjne. Czasem zdarza się użycie kopii lub miecza wbijając go w serce. Na koniec gospodarz pozwala darować matadorowi jedno lub dwoje uszu byka, czasem ogon. Stanowi to wielkie wyróżnienie dla zapaśnika.
 Tak w wielkim skrócie można opisać korridę- widowisko śmierci. Jest to bardzo kontrowersyjny temat, ponieważ dotyczy, zdaniem wielu, znęcania się nad zwierzętami. Sama osobiście przyznam, że nie pochwalam takiego postępowania, jednak jest to fragment kultury. To należy uszanować. Byk cierpi, wykrwawia się, jest bity i oszołomiony. Z drugiej strony postrzegane jest to jako sztuka, śmierć byka jest czymś więcej niż barbarzyńskim morderstwem z rąk matadora. Całość jest widziana jako przejmujący spektakl. Nie chcemy patrzeć na okrutnie zadawaną śmierć zwierzęcia, a jednak chcemy by każdy kraj zachował swą odrębność, swoją własną kulturę nie związaną z dzisiejszą globalizacją. Nie możemy więc wybierać, co nam się podoba, a co nie i przyjmować tego według własnych norm. Tak samo my chcielibyśmy być pojmowani w tym różnorodnym świecie. Różnorodność jest czymś wspaniałym, sprawiającym, że jest ciekawie i wciąż pozostaje wiele miejsc, które koniecznie musimy odwiedzić by poznać to, co dla nas jest egzotyczne.

 Dlatego właśnie nazwałam to miejsce "Corrida". Będzie o różnych elementach kultur, które nas przerażają, wywołują stanowczy sprzeciw, a jednak stanowią część danego społeczeństwa. Pojawią się może jakieś zdjęcia, opowieści i na pewno rozmowy. Rozmowy ze zwykłymi osobami, które mają w życiu cel i dążą do niego. Będziemy przyglądać się otaczającemu światu i eksplorować go. Otwierać oczy na problemy i szukać rozwiązań. Często nie mamy na nie wpływu, często nie wiemy jak znaleźć medium, które pomoże nam dotrzeć do problemu. Warto jednak chociaż porozmawiać na ten temat, pomyśleć. Samo to otworzy nam oczy i uwrażliwi nas, pokaże, że życie to nie jest tylko nasze najbliższe otoczenie i czasem warto wyjść poza własne ramy aby przekonać się jak wiele ma nam do zaoferowania świat.
 Pozdrawiam, S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz